W dzisiejszym wpisie pokażę Wam jak schudnąć przed końcem roku! Ja wiem, że większość z nas woli zostawić chudnięcie na nowy rok tworząc postanowienia noworoczne, ale spróbujmy podejść do tego inaczej.

Do sylwestra zostało 11 tygodni. Dzięki radom, które Wam zaprezentuję jesteście w stanie zgubić ok. 5-8 kg… Robi wrażenie, prawda? Zmieńmy nasze przyzwyczajenia i zamiast jak co roku siedzieć w deszczowe i zimne dni pod kocem, objadając się czekoladą i oglądając filmy, rozkręćmy swój metabolizm oraz przywróćmy letni wigor. Daj organizmowi szansę!

Za jesienną chandrę i spadek energii odpowiedzialny jest spadek syntezy witaminy D oraz melatoniny. Krótsze dni, zimno i brak światła sprzyjają również nieregularnemu spaniu, niechęci do ćwiczeń i zwiększonemu łaknieniu na tłuste i słodkie. Nasz organizm usilnie próbuje zmagazynować energię na zimę w postaci niechcianej tkanki tłuszczowej. Dzięki tym 10 wskazówkom zmienisz ten stan i wprowadzisz do swojego życia ożywienie oraz pożegnasz się z nadmiarem kilogramów:

• Pierwszym i najtrudniejszym krokiem jest uregulowanie rytmu dobowego. Postaraj się chodzić spać i wstawać zawsze o tej samej godzinie, nawet w weekendy (+/- 30 minut). Ja wiem, że jeśli wstajesz do pracy o 6:00, to wstawanie w sobotę o 6:30 wydaje Ci się chore. Ale uwierz mi- w sobotę rano można robić tyle fajnych rzeczy! Nasz organizm jest stworzony do wstawania po wschodzie słońca. Możesz w końcu wziąć się za odkładane przez cały tydzień sprawy, zająć się swoją pasją, lub po prostu przygotować miłe śniadanie dla domowników. Pamiętaj również, żeby spać minimum 6h na dobę, a najlepiej więcej- niedosypianie powoduje większą tendencję do odkładania tkanki tłuszczowej oraz sprzyja ”nicmisieniechce” Na początku będzie Ci ciężko się przyzwyczaić, ale potem zauważysz, że takie pory wstawania i kładzenia się spać są dla nas bardziej fizjologiczne i naturalne i po prostu czujesz się lepiej.
• Po przebudzeniu wypijaj kubek przegotowanej wody z cytryną. Ma działanie oczyszczające i alkalizujące, a także ”budzi” metabolizm.

 

• Nie jadaj śniadań słodzonych cukrem. Tyczy się to również owsianki, placuszków i pozornie nieszkodliwych posiłków. Udowodniono, że słodkie śniadania sprzyjają zwiększonej ochocie na słodycze w późniejszej porze. Na szczęście istnieją zastępniki cukru jak np. ksylitol, ertrytol i stewia. Więcej o tym pisałam tutaj http://zdrowieprzezkuchnie.pl/czym-sodzic-na-diecie/
• Postaraj się wyeliminować źródła pokarmów o wysokim indeksie glikemicznym. Pożegnaj dojrzałe banany, wspomniany cukier, frytki, makaron z mąki pszennej, pszenny chleb, bagietki, ryż biały, płatki śniadaniowe. I wiesz co jest najlepsze? Że każdy z tych produktów możesz zastąpić zdrowszym odpowiednikiem.
• Wyeliminuj również z Twojej diety pieczywo. Nie, nie chodzi o gluten, tylko o niską jakość pieczywa, które kupujemy i jego działanie powodujące gwałtowny wzrost glukozy we krwi. Tzn o ile nie jesteś na 100% pewien, że dany chleb jest razowy żytni, to lepiej go nie kupuj. Dieta jesienno- zimowa powinna mieć jak najmniej węglowodanów prostych, a z doświadczenia wiem, że większość ludzi żywi się chlebem na śniadanie, II śniadanie i kolację, co daje w konsekwencji węglowodanową bombę kończącą się ospałością, ochotą na przekąski i spadkiem energii. Wykluczenie pieczywa zwiększa Waszą kreatywność i na talerzu pojawiają się sałatki, omlety, placuszki, twarożki, surówki, pasty, hummusy- czyli wszystkie potrawy idealne na ożywienie i wzrost energii.
• Podstawą Twojej diety powinny być warzywa i w mniejszych ilościach owoce. Nie żałuj sobie koktajli ze szpinakiem, marchewek, pieczonych buraków, steków z kalafiora, zup typu krem, ziół. Niech Twój dom przeżyje oblężenie świeżych warzyw z lokalnego ryneczku, bo roślinnych możliwości jest mnóstwo! Kolory na talerzu sprzyjają energii.

• Nie zapominaj też o białku. Nasiona roślin strączkowych, ryby, twarożki, drób, mleko, jaja, jogurty- dbaj o to, żeby miały mało tłuszczu i dodawaj do każdego posiłku źródło białka.
• Tłuszcz powinien pochodzić głównie z roślinnych źródeł– olej rzepakowy, oliwa z oliwek, orzechy, awokado. Dodawaj go do posiłków w zmniejszonych
  ilościach. 
• Czasem musisz się poruszać, wystarczy 2-3 razy w tygodniu np. szybkie spacery, skakanka w domu, rower na siłowni, czy bieganie rano zdecydowanie poprawiają humor. Pamiętaj, żeby był to jednostajny wysiłek, więc jeśli nie masz kondycji zacznij od szybkich spacerów przez 20-30 minut.
• Jeśli zdarzy Ci sie zjeść batonik lub pizzę- OK, jesteśmy tylko ludźmi. Pamiętaj, że żeby raz na zawsze schudnąć musisz zmienić swoje nawyki żywieniowe. To znaczy, że powinieneś się żywić DOBRZE cały czas, a ewentualne grzeszki traktować jako ODSTĘPSTWA od swojego normalnego żywienia pełnego kolorów, witamin i zdrowia.

A jak u Was z jesienną chandrą? Zaburza Waszą dietę, czy raczej nie? Jeśli macie jakieś swoje sposoby na zimowe tycie, dajcie znać w komentarzu!

I na koniec- jeśli nie chce Ci się stosować do moich wskazówek, mogę rozpisać dietę za Ciebie. Zapraszam do zakładki PORADNIA