Pyszny, zdrowy, dietetyczny… czyli jabłecznik bez mąki, bez masła!

Po prostu polecam każdemu, bo jest pyszne- mówiąc prościej. 

Jedząc ogromny kawałek mojego ciasta zastanawiałam się nad przetworzonymi produktami. Kiedy mama  tworzyła wypieki, zawsze był dodatek margaryny, szklanek cukru, słodkich owoców, kruszonek, białej mąki. Zabójcza mieszanka- ale wszyscy ją kochamy. A przecież natura wyposażyła ludzi w zboże, którego nie musimy całego oczyszczać, w słodkie banany, czy daktyle, w kwaskowate jabłka, w nasiona, orzechy, migdały. Wszystko, czego potrzeba jest w zasięgu ręki, a raczej niektórych sklepowych półek. Nie ma sensu popadać w paranoję na temat szkodliwości każdej łyżeczki cukru, proszku do pieczenia, na temat pieczywa, rezygnować całkowicie z makaronów, kasz, jeżeli tak je lubimy, wystarczy dokonać tylko kilku sprytnych kombinacji.  

Da się zmienić styl życia, dokonać weryfikacji używanych produktów, zamienić mąkę białą na pełnoziarnistą, ograniczyć podaż cukru wprowadzanego do diety, kombinować, eksperymentować. 

NIE MA DIET CUD, słowo dieta wywodzi się od greckiego słowa ”diaita”, które po prostu oznaczało SPOSÓB ŻYCIA. 

Składniki na małą keksówkę

  • 4 jabłka 
  • 1 duży banan 
  • pół szklanki słonecznika lub migdałów blanszowanych (osobiście obie wersje lubię) 
  • 1 duże jajko 
  • łyżka gęstego jogurtu
  • 3/4 szklanki otrębów owsianych (w tym 2 łyżki do wysypania formy)
  • 2 łyżki cynamonu, 2 łyżki miodu lub cukru lub ksylitolu, łyżeczka proszku do pieczenia 
  • łyżka oleju rzepakowego (w tym odrobina do wysmarowania formy)
Obieramy jabłka ze skórki i kroimy w kosteczkę, smażymy bez tłuszczu na patelni teflonowej z dodatkiem łyżki cynamonu i pół łyżki płynnego miodu (można pominąć dodatek cukrów). Bardzo lubię kwaskowate jabłka w szarlotce, jeżeli Wy lubicie słodkie, dajcie o łyżkę więcej miodu. Kiedy jabłka zaczną puszczać śluzowaty sok, przykrywamy i dusimy je około 5-10 minut. Banana w tym czasie blendujemy z jajkiem, a słonecznik/ migdały mielimy np. w młynku do kawy albo malakserze na  mąkę. Róbmy przerwy, inaczej urządzenie może się zepsuć. Taką ”mąkę” wsypujemy do banana, dodajemy pozostałe składniki (jogurt, otręby, cynamon, czubata łyżka czegoś do słodzenia, olej), mieszamy. Nasze pół- miękkie jabłka przekładamy wraz z ewentualnym sokiem do formy wysmarowanej dokładnie odrobiną oleju i wysypanej dwiema łyżkami otrębów. Na jabłka nakładamy warstwę ciasta, by pokryło ono owoce. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 15-25 minut aż ciasto będzie złoto- brązowe. 
Studzimy do góry nogami, po 15 minutach kiedy forma nie jest już gorąca, obkrajamy ciasto dookoła i wyjmujemy z formy tak, by jabłka były do góry, a ciasto na dole (robimy ”babkę z piasku” tyle że to nie piasek jest w środku a fajne ciasto:)). Oczywiście kawałki jabłek, które przyczepią się do dna formy kładziemy do góry. Ja podaję letnie z kleksem z jogurtu greckiego 10%. 
Smacznego!  

przed obróceniem
po obróceniu

30 thoughts on “Pyszny, zdrowy, dietetyczny… czyli jabłecznik bez mąki, bez masła!

  1. Ślinka mi cieknie…
    Kobieto – zostaniesz moim "mężem"? nie mogę się napatrzeć! Kocham jabłka, to jest mój ulubiony owoc, który mogę jeść kilogramami dziennie – i to bez wyolbrzymiania. Ostatnio zastanawiałam się, jak tu wymodzić jakieś zdrowe ciacho z nimi, myślałam mniej więcej o takiej kompozycji, ale nie wiedziałam, czy warto, a tu proszę! Takie cudowności! Jestem w niebie! Zrobię je przy najbliższej okazji 😉

  2. A można pominąć banana? Bo nawet jeśli jest niewyczuwalny, to ja i tak wychwycę jego smak, tak bardzo nie lubię bananów:)

  3. Myślę, że można, tylko banan zastępuje część cukru i masło. Proponuję zamiast banana dodać mus ze startego jabłka i łyżeczkę cukru ekstra albo ewentualnie jedna startą marchewkę. Natomiast nie gwarantuje, czy wyjdzie 🙂

  4. Kocham to ciasto, jedno z moich ulubionych i powtarzanych często. Dziękuję za przepis, a Twoje gotowanie jest idealne dla mojego podniebienia;)) tyle tu zdrowia i pyszności;) dziś kolejny raz robię mój ulubiony jabłecznik;D

  5. ciasto się właśnie piecze, ale z góry już uskubałam:) pyszota:) a mogę użyć zamiast otrębów owsianych żytnich?są tańsze i mają mniej kalorii:) ale z uwagi na to ze jestem początkująca to nie wiem jaka jest różnica więc na razie nie zaryzykowałam.
    Marta

  6. Banan jest wyczuwalny a ciasto jest przepyszne. Nawet mój mąż (nie do końca zwolennik aż tak zdrowej kuchni) się nim zajadał i stwierdził że nie smakuje jak dietetyczne i mam mu to częściej przygotowywać 😛 Cudowny szybki przepis na wspaniały deser. Pozdrawiam

  7. Właśnie takiego bloga szukałam. Kocham szarlotkę, ale ze względu na masełko, cukier i jajka zrezygnowałam z niej:-/ a tu proszę świetny i prosty przepis na szarlotkę w wersji zdrowej.
    Zgadzam się w 100%, że dieta powinna być zmianą stylu życia a nie chwilowym zaprzestaniem jedzenia wszystkiego co się lubi na rzecz ułożonego przez kogoś jadłospisu. Trzeba wiedzieć co jeść i jak jeść z głową:-)

  8. Ciasto genialne 🙂 wczoraj je przygotowałam i wyszło pyszne 🙂 dodałam tylko zmielonego sezamu do słonecznika, którego nie miałam na tyle 🙂 a otręby, zastąpiłam płatkami rownież owsianymi. Składniki podwoiłam na większą keksówkę.

  9. Zrobilam dzisiaj to ciasto według Twojego przepisu & wyszło rewelacyjnie 🙂
    Dziekuje za przepis & bede teraz tu zaglądać często

  10. Od kilku tygodni gości u nas moja siostra, która nie toleruje laktozy i glutenu. Dwoję się troję, żeby przygotować dla nas wspólne posiłki. Chętnie wypróbuję Twój przepis. Bardzo podoba mi się, że w przepisie wykorzystany jest olej rzepakowy. Mam w zapasi bezglutenowe płatki owsiane i sojowy jogurt więc do dzieła!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *