Jeśli myślisz, że skoro jesteś młoda to problem Cię nie dotyczy- pomyśl jeszcze raz. To właśnie odpowiednia prewencja jest w stanie uchronić Cię przed pomarańczową skórką. No bo umówmy się, nikt nie chce mieć wiotkiej, zmęczonej skóry w kwiecie wieku, prawda?

Cellulit spotyka 90% kobiet

Zmora kobiet, sprawca zakrytych na basenie pośladków i wstydliwych spojrzeń na plaży. Pomarańczowa skórka, która sprawia, że nawet zgrabna figura wygląda mniej estetycznie. Cellulit, bardzo częsta przypadłość kobiet, jest zwyrodnieniem tkanki łącznej. Mówiąc po ludzku obecność cellulitu oznacza, że z pewnych powodów tkanka tłuszczowa staje się nieprawidłowo rozmieszczona, na skórze widoczne są zgrubienia, uwypuklenia i zagłębienia, a całość przypomina skórkę od pomarańczy. Występowanie cellulitu jest zależne od czynników genetycznych (rozmieszczenie tkanki tłuszczowej) i czynniki związane ze stylem życia. Do czynników tych należą:

• nieprawidłowa dieta, bogata w tłuszcz, węglowodany proste i sól
• siedzący tryb życia
• brak aktywności fizycznej
• długie kąpiele w gorącej wodzie
• częsta ekspozycja na słońce lub solarium
• współistniejące choroby układu krążenia
• stosowanie leków hormonalnych
• zbyt mała podaż wody
• nadużywanie kawy, herbaty
• palenie papierosów, nadużywanie alkoholu

Aby zapobiec wystąpieniu tych zmian po prostu wyeliminuj powyższe czynniki z życia. No tak, ale co to za życie bez porannej kawki, ciasteczka raz na jakiś czas, czy opalania na Maderze? Na szczęście nie chodzi o prowadzenie życia ascety, ale o odpowiedni styl życia i utrzymanie masy ciała na prawidłowym poziomie. To nie jest tak, że od jednego ptysia wyrośnie Ci pomarańczowa skórka, spokojnie. Przedstawiam zatem pewne triki, które zapobiegają tej przypadłości i zmniejszają już istniejący cellulit:

• nasze geny są nadal w paleolicie! Przodkowie nie siedzieli przez osiem godzin na pupie pracując i pisząc na facebooku, ale stale byli w ruchu (tak przynajmniej podejrzewają mądrzy ludzie). Tak się złożyło, że może i robimy genom na przekór, ale ciało płaci cenę: nadwaga, problemy ze stawami, choroby układu krążenia i również problemy z jędrną skórą. Ruch to lepsze dotlenienie mięśni. Windę zamień na schody, używaj nóg do chodzenia (tylko zdejmij szpilki), wykorzystuj każdą okazję do aktywności. W pracy często wstawaj, kiedy z kimś rozmawiasz przez telefon- również wstawaj. W okresie letnim korzystaj z roweru, a w zimowym z basenu. Rób wszystko, żeby przynajmniej te 3 razy w tygodniu porządnie się poruszać. Zgrubiałą tkankę tłuszczową dzieli od mięsni tylko cienka powłoka, dlatego to, co dzieje się w mięśniach ma ogromny wpływ na tkankę tłuszczową i jej wygląd. Dodam w tym punkcie, że to trening siłowy pali cellulit jak szalony. Trening z porządnym obciążeniem w newralgicznych miejscach to najlepsze remedium na pomarańczowego zdrajcę. Czy ktoś kiedyś widział cellulit u kulturystek? No właśnie.
• może i nie rezygnuj z kawusi, ale zadbaj o prawidłowe nawodnienie. Jestem nudna i się powtarzam, ale woda to podstawa! Woda siły doda itp.- wszyscy znamy te hasła, ale dlaczego nadal pijesz za mało wody? Policz ile potrzebujesz: 30ml na kilogram masy ciała. No właśnie, tyle masz pić WODY. Nie wody pod postacią Kubusia albo herbatki, ale czystej wody. Nawodnienie eliminuje szorstkość i wiotkość skóry.
• na pewno zrezygnuj z soli, albo chociaż ogranicz. Jak wiesz, sól zatrzymuje wodę w organizmie. Dlatego produkty takie jaki kiełbaski, parówczaki, wszelkie peklowane i wędzone produkty, chipsy, orzeszki ziemne w panierce, słone paluszki, kupne produkty itp. powinny zniknąć z Twojego menu.
• ogranicz słodycze do jednego odstępstwa w tygodniu. Cukier sprzyja otłuszczeniu ciała i ogólnie zaburzeniom hormonalnym, dlatego mocno predysponuje do rozwoju cellulitu.
• o piękną skórę zadba… tłuszcz! Tak, ale nie ten zwierzęcy. Na pewno wielonienasycone kwasy tłuszczowe- nie żałuj sobie łososia i śledzia, orzechów włoskich, siemienia lnianego, ale także np. awokado, pestek, orzechów niesolonych, oleju lnianego, oleju rzepakowego tłoczonego na zimno.
• w zapobieganiu pomarańczowej skórce niezwykle ważna jest równowaga hormonalna, bo jej zachwianie potęguje zatrzymywanie wody w tkankach, dlatego regularnie się badaj i sprawdzaj poziom hormonów. Nie dopuszczaj do przewlekłego zmęczenia i stresu.
• naładuj się witaminami, to też banał, ale codzienne 5 porcji warzyw i owoców ma duży wpływ na wygląd Twojej skóry, więc witaminka do każdego posiłku to podstawa.

Najlepszy peeling antycellulitowy

Stosuję od roku i muszę powiedzieć, że moja skóra wygląda bardzo dobrze- odpukać nie mam cellulitu, chociaż nie jest idealnie, bo szewc bez butów chodzi i zamiast się ruszać często siedzę na tyłku, bo układam np. diety dla Was po pracy. Paradoks! Dobra, chowam się, bo mi wstyd…

Ale- do rzeczy. Peeling stosuję rano co 2-3 dzień, ale jeśli nie jesteś wrażliwa na kofeinę to stosuj wieczorem. Zapewnia świetne ukrwienie i naprężenie skóry, wygładza zmiany i ujędrnia to, co trzeba. Najlepiej po takiej kuracji wmasować specjalistycznu preparat antycellulitowy, chociaż ja używam dobrych balsamów silnie nawilżających. Wymieszaj:

• fusy po kawie! Takie z kawiarki albo ekspresu, albo nawet po takiej zwykłej kawie „plujce” 🙂 Na 1 porcję peelingu potrzebujesz ok. 1-2 łyżek fusów. NIE WIĘCEJ
• łyżka dowolnego oleju- ja używam rzepakowego, może być kokosowy. Oleje zawierają witaminy A i E, które dobrze działają na skórę
• solidna łyżeczka gruboziarnistej soli, himalajskiej lub morskiej- złuszcza, usuwa martwy naskórek umożliwiając penetrację składników aktywnych
• opcjonalnie: szczypta cynamonu

Po umyciu całego ciała otrzymaną papką smaruj okrężnymi ruchami pośladki i uda. Dokładnie spłucz ciało i wmasuj dobry balsam.

Jeśli masz jakieś swoje sposoby na walkę z cellulitem- nie bądź samolub i sie podziel 🙂