Owsiana tarta z czekoladowym kremem to zdecydowanie świetna propozycja dla łasuchów. Nie zawiera cukru, a ilość dodanego tłuszczu jest minimalna. Olbrzymia zawartość błonnika, magnezu, potasu, witamin z grupy B. Daktyle są ponadto źródłem salicylanów, czyli można powiedzieć, że jest to tarta przeciwzakrzepowa 🙂 Ale uwaga- nie jedzcie więcej niż 1 kawałek ze względu na dużą zawartość błonnika w tarcie. Zdrowy deser, który dodatkowo świetnie smakuje. Planuję upiec tę tartę w formie mazurka na Wielkanoc!
1 kawałek dostarcza:
- 154 kcal
- 5g błonnika
- 22g węglowodanów
- 5g tłuszczu
- 5g białka
Składniki na tartę (8 kawałków):
- 1 szklanka otrębów owsianych (mogą być płatki owsiane zmiksowane na mąkę)
- 0,6 szklanki mąki pełnoziarnistej
- 1 jajo
- 30g masła (weganie mogą użyć kokosowego)
- 1-2 łyżki ksylitolu
- kilka łyżek bardzo zimnej wody
- 100g daktyli
- 3-5 łyżek kakao w zależności od tego jak słodko lubicie 🙂
- granat do dekoracji lub inny owoc (pomarańcza też świetnie pasuje)
Masło wyjmij z lodówki i posiekaj drobno. Dodaj otręby, mąkę, ksylitol, jajo i ugniataj rękami ciasto. W miarę ugniatania wlewaj po łyżce wody. Musisz otrzymać w miarę zwarte ciasto, które zawiń w kulkę i schowaj do zamrażarki na 15-20 minut. Piekarnik nagrzej do 200 stopni i w trakcie czekania na ciasto, zrób masę czekoladową. Daktyle zalej wrzątkiem, zaczekaj 5 minut, następnie odlej trochę daktylowej wody i miksuj na gładko. Dodaj kakao i ponownie miksuj w razie potrzeby dolewając daktylowej wody- konsystencja musi być kremowa.
Spód do tarty wysmaruj olejem. Wyjmij kulkę z ciasta z zamrażarki i rękami spłaszcz ją do wymiarów formy (zabawa trochę jak z plasteliną). Możesz to zrobić wałkiem. Piecz tartę ok. 20 minut do wyraźnego zrumienienia. Gotowy spód posmaruj kremem, dodaj pestki granatu i schowaj do lodówki na jakiś czas. Tartę należy kroić ostrym nożem zamoczonym w gorącej wodzie.
Cześć 😉 mogłabyś mi powiedzieć, jaką wielkość ma forma na tarte, w której ją przygotowałas? Dziękuję za inspirację i cieplutko pozdrawiam. 🙂
29 cm. Daj znać jak wyszło ciasto- lepiej zrobić troszkę więcej tego ciasta, bo ja miałam akurat „na styk” na moją formę 🙂